Slupca in Poland, from Europe region, is best know for zeria Cameleon. Discover best restaurants in Slupca with beautiful photos and great reviews from traveller around the world here!
Things to do in Slupca
4 based on 20 reviews
My family, guests, and I have eaten here a dozen times while in Poland. I would recommend the Flaki Zupa which is very reasonably priced and a large portion. The gyros, fries, potatoes, and Deserts are fantastic. Service is friendly and the atmosphere is family oriented for lunch and dinner.
5 based on 11 reviews
Jadąc do Poznania przez Slupce chcieliśmy zjeść obiad.Jak zwykłe korzystałam z opini TripAdvisora i wybór padł na Zielony Domek.Zwykle unikam smazalni ale tym razem to był trafny wybór. Jedliśmy smazonego dorsza i sandacza z frytkami i zestawem surówek.Porcje duże ryba z wierzchu chrupiąca w środku delikatna.Może kucharz z pałacyku w Otrebusach przyjechalby tu na naukę smażenia ryby.Za dwie bardzo duże porcje zapłaciliśmy 70zł. Warto zjechać z trasy .Polecamy i pozdrawiamy fantastycznych młodych właścicieli Zielonego Domku
4 based on 9 reviews
Centrum pamiętam jeszcze z czasów, gdy była to restauracja w pełnym tego słowa znaczeniu. Lokal na przestrzeni lat ewoluował, zmienił się wystrój a z tym wszystkim - całkowicie uległa też zmianie jego formuła. Menu potraw w postaci książki zostało zastąpione rozpiską na cały tydzień (do wglądu na stronie www w postaci pliku PDF do ściągnięcia - vide Oferta Specjalna). Klient nie ma już zbyt wielkiego pola manewru, ale... właśnie.
Dania są domowe, jak u mamy. I do tego całkiem zróżnicowane, a do tego na kieszeń każdego. Znajdźcie gdzieś zestaw obiadowy za 12 zł (zupa + drugie!) - chyba jedynie w stołówkach, o znacznie mniejszym komforcie.
Na ogół do wyboru są dwa dania i dwie zupy, można również zajrzeć na deser np. w postaci ciacha z kawą.
Od czasu do czasu, stołujemy się zatem w Centrum z całą rodziną. Bardzo przyjemny "odpoczynek" od gotowania w domu.
Warto!
4 based on 7 reviews
Saigon to na pierwszy rzut oka jedna z wielu knajpek, jakie się widuje na co dzień. Cóż takiego ją zatem wyróżnia na tle innych?
Na pewno nie będzie to wygląd. Z zewnątrz Saigon nie prezentuje się jakoś przesadnie okazale, choć jest jeden miły dla oka szczegół - nawet stojąc na zewnątrz, można zobaczyć na dużej planszy, jakie potrawy bar może nam zaoferować, włącznie z ich cenami. Wewnątrz zresztą również znajdziemy takową rozpiskę - bardzo fajny pomysł, nawet nie znając jakiejś potrawy, możemy ją najpierw obejrzeć na zdjęciu i podjąć dezycję odnośnie wyboru. :)
Sam lokal jest utrzymany dość schludnie, ale i minimalistycznie; orientalne elementy dekoracyjne przypominają nam o wschodnich inspiracjach. Szkoda trochę ryczącej muzyki z telewizora - wolałbym coś spokojniejszego. Sztućce - do wyboru są plastikowe lub metalowe - tu zrobili ukłon w stronę klientów, jako że na początku w Saigonie rządził jednak jednorazowego przeznaczenia plastik. Siedzenia dość wygodne, na każdym stoliku chusteczki na wypadek gdyby ktoś się podczas konsumpcji upaćkał :-). Od jakiegoś czasu (co również jest swego rodzaju nowością) można wypić również do posiłku zimniutkie piwo.
Jedzenie to natomiast prawdziwa uczta... w tym również dla ...oczu. Wystarczy spojrzeć na menu: kombinacji różnych smaków, sosów i dodatków jest cała masa, jest wołowina, cielęcina, drób, sajgonki a nawet kalmary! Ceny - rewelacja. Cały pokaźny zestaw obiadowy to koszt bagatela - kilkunastu złotych. Trudno oprzeć się jednak wrażeniu, że większość potraw jest robiona trochę "na jedno kopyto". O ile wszakże nie zaglądamy do Saigonu codziennie, raczej niewielkie prawdopodobieństwo, że repertuar knajpki nam się znudzi. Wspólny obiadek z drugą połową lub/i rodzinką - miejsce jest jak znalazł. Każdy znajdzie coś dla siebie!
My szczególnie polecamy wszystkie dania na gorącym półmisku - dostajemy parujące danie na żeliwnej formie, jest tego zawsze tyle, że z Saigonu bardziej się wytaczamy niż wychodzimy. Jedzenie - pyszne, podane przez bardzo miły personel (trzeba jednak wspomnieć, że obowiązuje samoobsługa - dania zamawiamy i odbieramy przy barze).
Veni, vidi... wracamy! :-) I Wam również jak najbardziej polecamy!
4 based on 14 reviews
Jak ktoś uwielbia dużo sosów do pizzy to na miejscu jest ich do oporu i to za free. Ale tu tez podają sztuczny ser!!! Co sprawia ze można to jeść tylko na miejscu na gorąco. Na wynos polecam kebab w bułce. Ceny niskie.
3.5 based on 7 reviews
We are going there often, also having parties. There is a quite big choice of food, a lot of soups, meats and also fishes. The building and some furnitures are from old communist time. But you will eat well on the road for lunch or dinner and not expensive.
4.5 based on 2 reviews
Strzałkowska pizzeria "Pepe" to jedna z młodszych knajpek w ww. miejscowości.
Oprócz pizzy oferują sporo innych potraw, inspirowanych głównie kuchnią włoską - menu jest całkiem pokaźne i można w nim znaleźć choćby sałatki, potrawy z grilla, risotto czy makarony. Z tego co zauważyliśmy, menu jest wciąż rozwijane, tak więc warto od czasu do czasu zerknąć na ich profil na FB.
Wnętrze lokalu również prezentuje się całkiem ciekawie, kuchnia jest na widoku, a do tego właściciele obecnie pracują nad ogródkiem - na letnie popołudnie czy wieczór będzie pewnie w sam raz. :)
Sama pizza jest całkiem niezła, mamy z Partnerką solidne rozeznanie w okolicy i "Pepe" na tle pozostałych knajpek jest jednym z lokali, gdzie smakuje nam najbardziej. Widać to zresztą na jednym ze zdjęć - głodni jak wilcy, o cyknięciu fotki przypomnieliśmy sobie już podczas procesu pożerania. ;-)
Lokal jest całkiem popularny również poza Strzałkowem, bo dość często widzimy ich autka np. w Słupcy. :-)
Zdecydowanie polecamy!
4 based on 2 reviews
"Dobry adres" otwarto ledwie kilka miesięcy temu (piszemy recenzję we wrześniu 2016), lokalizacja jest idealna w sezonie - restauracja jest położona przy trasie ze Słupcy na Giewartów i Kosewo, czyli przez plażowaniem lub po można wpaść tam i zakąsić co nieco. :-)
Na początek mała porada: niby w środku jest klimatyzacja, ale przy większym obłożeniu i dużej ilości zamówień w środku i tak robi się dość duszno. A jeszcze przy zamówieniu hamburgerów (niekoniecznie to Wy je musicie zamawiać ;-)) zapach będzie na ubraniach jeszcze długo po wyjściu.
Jeśli jest zatem odpowiednio słoneczna pogoda, warto usiąść sobie profilaktycznie na zewnątrz. ;-)
Problemem był również zasięg GSM. Pojawiał się i znikał. Widać taka już lokalizacja. :-)
Sama knajpka nie oferuje co prawda zbyt wielkiego wyboru jeśli chodzi o jadłospis, niemniej - potrafią zaskoczyć niespodzianką, której nie ma w normalnym menu - stąd wskazane przed wizytą jest zapuścić żurawia na ich profil na FB. :)
Odnośnie jedzenia -- jest nieźle, nie rewelacyjnie, ale naprawdę przyzwoicie. Ceny są dość zachęcające. :)
Obsługa na standardowym poziomie jak w tego typu lokalach: sympatycznie i miło. No i dają czekadełka - co zdecydowanie uprzyjemnia czas oczekiwania na zamówienie. Hamburgery robią na świeżo, czyli nie liczcie raczej że po pięciu minutach wjadą na stół. ;-)
Ogólnie "Dobry adres" można podsumować następująco: raz na jakiś czas jak najbardziej tak, przy częstszych wizytach szybko można "zaliczyć" całe menu, przez co robi się nieco rutynowo. Zdarzają się jednak dania spoza karty, kuchnia daje radę a i knajpka się broni jeśli chodzi o relacje cena vs jakość.
Polecamy!
4.5 based on 2 reviews
Niccolo to chyba najstarsza pizzeria w Słupcy, zaczynali od małego lokaliku z blachy falistej pod koniec lat 90, a obecnie to już rasowa murowana knajpa z ogródkiem otwieranym latem. Jakość się natomiast nie zmieniła, a jeśli już to naszym zdaniem in plus (pamiętamy jeszcze choćby plastikowe sztućce z dawnych lat). :-)
Lokal przeszedł gruntowną przemianę od czasów, kiedy zaczynał działalność w nowej lokalizacji, wnętrze jest bardzo ciepłe i przytulne. Z zewnątrz również zachęca do wizyty efektowny szyld.
Czy jest tanio? Nie. Nie jest to najtańsza pizzeria w mieście, ale akurat nie jest to przeszkodą, bo gość dostaje to, za co płaci - czyli po prostu jakość. Ciasto nie jest za cienkie, ale dodatków na pizzy zawsze dostawaliśmy niemało. Ciekawostką jest możliwość zamówienia ogromnej półmetrowej wersji, czterech chłopa się spokojnie naje taką bestią. My najczęściej bierzemy firmową, jako że uwielbiamy tę wersję. :-)
Sosy domawiamy osobno, są dodatkowo płatne - polecamy włoski, czosnkowy też jest niczego sobie. Nie są to wszakże produkty z 10-litrowego plastikowego wiadra jak w niektórych sieciówkach, tylko - wszystko jest wyrabiane na miejscu. ;-)
Niccolo nie kończy swojej oferty tylko na pizzy, można zamówić np. shoarmę zapiekaną z serem czy grillowane kanapki firmowe. Do wypicia też coś się zawsze znajdzie, również niepijący alkoholu mają do wyboru parę ciekawych napitków.
Jeśli mówimy o niedociągnięciach, to przede wszystkim przekreślone pozycje w menu - jest to oczywiście zrozumiałe, bo jeśli coś się nie sprzedaje, to trzeba to wycofać z oferty, ale zamazane części jadłospisu nie prezentują się najkorzystniej. Ciasto również mogłoby być nieco cieńsze, ale - halo, jesteśmy w Polsce, a nie we Włoszech! ;-) No i raz trafiła się grillowana kanapka z niezapieczonym serem - ponoć była jakaś mała awaria pieca, cóż - w takim wypadku lepiej poinformować gości i zaproponować coś innego. Niemniej - to trzeba dobitnie zaznaczyć - z flagowego dania Niccolo czyli pizzy zawsze byliśmy zadowoleni. :-)
No i kebab - to typowe ścinki z kurczaka, ale wiadomo - do pizzerii chodzi się głównie na pizzę, to danie jest jedynie dodatkiem.
Polecamy natomiast bardzo pikantne Spaghetti Diavolo - pycha!
Pomijając powyższe małe minusy, Niccolo to zdecydowanie - jak już stoi w tytule - nasz ulubiony lokal w Słupcy.
Polecamy zdecydowanie! :-)
3.5 based on 3 reviews
ThingsTodoPost © 2018 - 2024 All rights reserved.